Można zatrudnić hostessy, by rozdawały baloniki w kształcie serduszek. Urocze, prawda? Można też poprosić je, by rozdawały ulotki z informacją o specjalnym, walentynkowym konkursie. A w sumie, dlaczego poprzestać na jednym? Może zrobić dwa?
Ok, pierwszy konkurs. Social media na fali, selfie na fali – punkt wyjścia mamy. Tylko gdzie zrobić fotkę? Jak to „ufajnić”? Coś zaskakującego…
Może wielkie serce w tle, które pojawia się tylko i wyłącznie wtedy, kiedy stanie się dokładnie w określonym punkcie? Mamy to!
To teraz konkurs nr 2. A gdyby tak wyjść poza Avenidę? Zaprosić do zabawy wszystkich Poznaniaków?
W efekcie wybrane wyznania – te romantyczne (i te bardziej „praktyczne” ;) ) pojawiły się na billboardach w centrum.
Pozostałym uczestnikom konkursu zaproponowaliśmy romantyczną nagrodę pocieszenia – seans w specjalnie stworzonym przez nas w Avenidzie kameralnym kinie walentynkowym.
Jak się wszystko udało? Lovely! Do dzisiaj szybciej biją nam serca na samo wspomnienie…